Spotkaniu towarzyszyła również wystawka poświęcona pisarzowi,  a największą popularnością cieszyły się plakaty wykonane przez gimnazjalistów przedstawiające okładki książek napisanych przez naszego gościa.

Młodzież naszego gimnazjum w ramach przedmiotu- edukacja regionalna- korzysta z wielu publikacji Marka Szołtyska, dlatego też nasz gość nie był gimnazjalistom zupełnie obcy.

Spotkanie to przebiegało w bardzo sympatycznej atmosferze, brali w nim udział wszyscy uczniowie naszego gimnazjum (około 290 uczniów ). Młodzież chętnie rozmawiała z pisarzem, padło mnóstwo pytań, na które bardzo szczegółowo pan Marek starał się odpowiadać.

Pisarz mówił o potrzebie kultywowania obyczajów i gwary śląskiej, prezentował swoje najnowsze książki, czytał najciekawsze fragmenty. Opowiadał w sposób barwny, z humorem. Oto niektóre dowcipy odczytane przez pisarza z książki "Ślązoczki piykne są":

Włażą dwie głodne baby do cukierni i godają:
-Dejcie nom cołko dorta, ale zaro ją pokrejcie, bo ją zjymy na miyjscu!
-A na wiela wom konsków pokroć, na sześć czy na dwanoście?
-Toć, że na sześć, bo dwanostu mogymy niy zjeść!

Mały Karlik zaglądo na film o Indianerach i pyto sie taty:
-Czamu oni sie malują?
-Bo idą na wojna!- odpowiada tatulek
-To jak nasza mama?

Wizyta ta była bardzo ważnym wydarzeniem kulturalnym w naszej szkole, była wspaniałą lekcją edukacji regionalnej.

Mam nadzieję, iż dzięki współpracy naszego gimnazjum z Gminną Biblioteką Publiczną w Goczałkowicach Zdroju będą miały miejsce kolejne spotkania ze znanymi osobistościami ze świata literatury. Może takie spotkania przyczynią się rozbudzenia zainteresowań oraz zwiększenia czytelnictwa wśród młodzieży.

Monika Mrzyk